Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pragnienie nocy: byliśmy na planie z Martą Żmudą-Trzebiatowską i Mirosławem Zbrojewiczem [FOTO]

Piotr Sobierajski
Pragnienie nocy powstaje w całości w plenerach i wnętrzach na terenie Zagłębia i Śląska
Pragnienie nocy powstaje w całości w plenerach i wnętrzach na terenie Zagłębia i Śląska Maciej Gapiński, PAS, Dariusz Nowak
Pragnienie nocy to ma być coś nowego, odkrywczego w polskim kinie, a jednocześnie zaskakującego widza. Film przeniesie nas w świat gangsterów, półświatka, ale jednocześnie pokaże, jak trudne i dramatyczne mogą być ludzkie wybory. Tu nie będzie bohaterów na wskroś kryształowych, przeciwstawionych tym złym i okrutnym.

Pragnienie nocy: byliśmy na planie z Martą Żmudą-Trzebiatowską i Mirosławem Zbrojewiczem [FOTO]


Towarzyszyliśmy na planie filmowym „Pragnienia nocy” Marcie Żmudzie-Trzebiatowskiej, Mirosławowi Zbrojewiczowi oraz debiutantowi, odtwórcy głównej roli Kolosa – Konradowi Elerykowi. Ujęcia kręcone są obecnie w sosnowieckim „Kashmirze”, który ma oddawać mroczny klimat gangsterskich filmów amerykańskich. Zdjęcia w odcieniach koloru niebieskiego i czerwieni rzeczywiście są dość wyjątkowe, jak i sama treść fabuły tej produkcji filmowej, która w całości powstaje w plenerach Śląska i Zagłębia. Na efekty trzeba będzie poczekać kilka miesięcy, zanim będziemy mogli wybrać się do sal kinowych, ale wiele wskazuje na to, że będzie warto!

Zdjęcia z udziałem tak znanych aktorów jak Marian Dziędziel (jako Hajs), Mirosław Zbrojewicz (jako Igor), Marta Żmuda-Trzebiatowska (jako Velvet), Agnieszka Więdłocha (jako Maja) oraz debiutującego na ekranie Konrada Eleryka (jako Kolos) są realizowane na terenie całego województwa śląskiego. W Katowicach, Sosnowcu, Wyrach, Mysłowicach, Dąbrowie Górniczej, Czeladzi, Strzelcach Opolskich.

– Aczkolwiek nie jest to absolutnie śląski czy regionalny film. Nie jest to nawet polski film. Historia którą opowiadamy może zdarzyć się wszędzie w Stanach Zjednoczonych, w Azji, w Paryżu czy Londynie – zapewnia Dariusz Rekosz, rzecznik prasowy filmu „Pragnienie nocy”.

Czym zatem ta produkcja będzie się różnić od wielu innych, wydawałoby się podobnych, widzianych już nieraz w salach kinowych? – To eksperyment gatunkowy. Tworzymy kino neo-noir, do tej pory praktycznie nieobecne w Polsce. Takie filmy unikają jasnego podziału na dobro i zło, unikają moralizowania. No i sam temat przewodni jest niezwykle kontrowersyjny. To świat klubów go-go, agencji towarzyskich, bramkarzy, prostytutek i sutenerów. Świat fałszywej miłości za brudne pieniądze – tłumaczy Dariusz Rekosz.

Marta Żmuda-Trzebiatowska wciela się w rolę tancerki w klubie go-go – Velvet. – Scenariusz przeczytałam w czterdzieści minut od deski do deski, co mi się rzadko zdarza. Wiem, że mnóstwo jest takich dziewczyn, jak Velvet. Samotnie wychowujących dzieci, które muszą sobie jakoś radzić, a że w tej branży są dobre zarobki, więc dziewczyny bardzo często się na to decydują. Przygotowują się do roli przeczytałam książę Saszy Różyckiej „Wenus bez futra” i ona tam świetnie opisuje ten świat. Jakiś czas temu czytałam też pozycję „www.czarodziejki. com”, z kolei o agencjach towarzyskich. Bardzo mi ta literatura pomogła w zbudowaniu tej postaci. Ten świat był dla mnie obcy – stwierdziła aktorka. – Było trochę zimo na początku kręcenia zdjęć, przypłaciłam to trochę zdrowiem, kiedy biegałam boso po piasku nad jeziorem. Leżałam całą majówkę z temperaturą, musiałam to trochę odchorować, ale generalnie wszystko idzie zgodnie z planem – dodała.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto